Autor |
Wiadomość
|
zapdos25
|
Wysłany: Pon 19:05, 25 Lip 2011 Temat postu: dziwne zachowanie |
|
|
Nowy
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jarocin, Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Ostatnio coś dziwnego zauważyłem u Rudego i Keksika.Zdarzyło się to tylko raz.Oba króliczki to samce.które mają około 5 - 6 miesięcy i są braćmi.Oto co zauważyłem:
Króliczki były wpuszczone na łóżko aby się pobawiły.Keksik w pewnej chwili stanął i położył się by odpocząć a rudy podszedł do jego głowy i energicznie uderzał w nią swoim khym... khym... członkiem .Robił to jakieś 40 sekund a wyglądało to tak jakby chciał zapłodnić głowe keksika .Co o tym myślicie? O co mu mogło chodzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
youwee
|
Wysłany: Wto 9:31, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
samce w tym wieku są już dojrzałe płciowo i jeśli ich nie wykastrujesz, to będą takie gwałty często się powtarzać i nie tylko na głowie drugiego. Króliki mają duży popęd płciowy i będą gwałcić wszystko co się rusza. Dla ich dobra i zdrowia powinieneś ich poddać kastracji. Bo oprócz tego może dojść do znaczenia terytorium - siknie wszędzie, jak również mogą zacząć bić się ze sobą, by zaznaczyć co jest jednego a co drugiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kosmo07
|
Wysłany: Czw 19:53, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nowy
Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Witam,
mam dwa króliczki miniaturki - jeden to samczyk Lucek, ma 9miesięcy, a drugi to samiczka Kitty, ma ponad 4 miesiące. Lucek był moim pierwszym pupilem, został wykastrowany. Kitty mam od ponad miesiąca, nie jest sterylizowana, bo weterynarz stwierdził, że nie ma takiej konieczności skoro samczyk został poddany zabiegowi. Na początku oswajania Lucek próbował seksualnie atakować Kitty, ale ona dzielnie się broniła przed jego atakami, no i ja bacznie je obserwowałam. Weterynarz zalecił mi, aby do osiągnięcia przez Kitty dojrzałości płciowej spały w dwóch oddzielnych klatkach. I tak właśnie zrobiłam, w ciągu dnia ganiają razem, a wieczorami każde do swojej klatki. Kitty jest bardzo odważna, ciekawska i wciąż nieufna, a Lucek pieszczoch i mega leniuch. Wczoraj zauważyłam, że Kitty zaczęła biegać za nim w kółko, wpychać mu głowę pomiędzy nogi i wręcz "gwałcić" jego głowę. Lucek z reguły reaguje gwałtownie zaczyna ja ganiać w taki sam sposób, a ona wręcz przerażona ucieka w jakikolwiek kąt.Zresztą Luckowi też te jej nachalne zaloty zbytnio się nie podobają, bo chowa się gdzie popadnie, ale potem i tak do niej biegnie. Następnie jest chwila spokoju i proceder zaczyna się od nowa. Dodatkowo oboje na potęgę zostawiają sporo bobków, tak jakby każde z nich chciało oznaczyć swój teren. Wspomnę, że wcześniej oboje załatwiały się do kuwet i tylko czasem sprzątałam pojedyncze bobki. Podejrzewam, ze Kitty dojrzała seksualnie i w agresywny sposób chce to pokazać. Jak ją "ujarzmić"? Odczekać, czy lepiej poddać ja sterylizacji?
Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
youwee
|
Wysłany: Śro 0:48, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
hej
takie gwałty są objawem ustalenia hierarchii między uszakami - nie tylko samce gwałcą. A zostawianie bobków plus może dojść oblewanie moczem jest oznaką znaczenia terenu.
Powinnaś je zapoznawać w nowym dla obojga terenu, bo to normalne, że samczyk broni swojego terytorium jak ktoś nowy się na nim pojawia.
Dla zdrowia króliczki powinnaś poddać ją sterylizacji - będąc niewysterylizowana w obecności samca będą mieć miejsce ciąże urojone, które będzie CI ciężko przeżyć, mając dwa uszaki. Ponadto narażasz króliczkę na wystąpienie ropomacicza czy nawet nowotworu - nie warto ryzykować jej zdrowiem. Zacznij zapoznawać je na neutralnym dla obojga teranie powoli i pod nadzorem, jakby zaczęły walkę. Pamiętaj niekoniecznie może udać Ci się je zaprzyjaźnić. Po zabiegu samiczka powinna być bardziej przyjaźnie nastawiona do samca życzę powodzenia jak coś to pytaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|