Nowy
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wczoraj wieczorem kolega przyniósł mi w pudełku wyrośniętego króliczka. Znalazł go przed blokiem, prawdopodobnie komuś się znudził, albo zaczął sprawiać problemy. Po ekspresowym przeglądzie technicznym wsadziłam go do klatki, w której rezyduje prosiaczek (też znaleziony w pudełku). Zwierzaki bardzo się sobą zainteresowały, króliś od razu zachowywał się jakby całe życie u mnie mieszkał i wyeksmitował prosiaczka z jego domku. Teraz mam dylemat co z tym niespodziewanym gościem zrobić. Na pewno do weta go zabiorę. Na moje oko wygląda na zdrowego ma błyszczące oczy bez wycieków, z noska też nic nie leci. Nie jest wychudzony ani osowiały. Jedynie zanieczyszczony jest w okolicach odbytu, więc i tak wet go obejrzy. Zachowania poprzedniego właściciela komentować nie będę .
O ile wczoraj dał się wyjąć z kartonu i obejrzeć o tyle dzisiaj nie chciał dać się wywabić z klatki. Ze świnkiem dogaduje się super. Bałam się że będzie awantura a one razem jedzą i przytulają się do siebie. W domku śiedzą na zmianę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rosa dnia Pią 2:42, 23 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|