Autor |
Wiadomość
|
filifionka
|
Wysłany: Nie 20:33, 18 Gru 2011 Temat postu: Moja Królinia... |
|
|
Nowy
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Witam! Mam swoją króliczkę już od 3,5 miesiąca. Do domu się mniej więcej przyzwyczaiła, wychodzi sobie z klatki kiedy chce, dość swobodnie porusza się po mieszkaniu. Ale nigdy do mnie sama nie podeszła, nie polizała ani nie bierze jedzenia z ręki. Kiedy jest w klatce to daje się głaskać, chociaż często fuka, ale staram się nie zwracać na to uwagi. Jednak kiedy jest poza klatką, to kiedy tylko ją dotknę, to ogarnia ją wielka panika, czasami nawet siusia ze strachu. Ani razu nie dała się wziąć na ręce, bardzo drapie, bardzo szybko oddycha i wali jej serducho. Dlaczego się mnie boi? Nigdy jej nic nie zrobiłam, nawet nie klepnęłam. Co mam zrobić, żeby zmienić jej zachowanie i żeby wiedziała, że jestem jej przyjacielem a nie wrogiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
youwee
|
Wysłany: Wto 11:04, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
hmm w klatce może bronić swojego terytorium jak nie jest sterylizowana, a kupiłaś ją w sklepie cyz od kogoś?
Może poprzedni właściciele źle ją traktowali albo ludzie w sklepie?
Króliki nie lubią brania na ręce, musicie być bardzo zżyci, by Ci pozwoliła. Mój po 9 miesiącach dopiero nie stawia oporu, by go brać na ręce.
Staraj się ją przekupić jedzeniem, mówić do niej spokojnie, nie krzyczeć niskim tonem i cicho spokojnie, powoli, by się nie zraziła. Mój był jeden dzień w sklepie i od razu do mnie, więc po niecałym tygodniu już był ze wszystkim oswojony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|