Nowy
Dołączył: 31 Sie 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć: Kobieta
|
Witam..wczoraj wieczorem koło 22 zdechł mój 8 letni przyjaciel... jest mi strasznie przykro bo w ciągu 5h królika nie było;( był. I weterynarza i miał twardy brzuch. Nie robił kupy ani nie jadl... dostałam. Lekarstwa o 19 i o 22 niestety zdechł... dostał paraliż na tylne lapki i zaczął się strasznie rzucać... w końcu zasnąl...
Moje pytanie. Nie wyobrażam sobie żeby nie mieć królika. Weterynarz mówi żeby odczekać 2 miesiące na kupno nowego.... mimo jakbym wymienila klatkę żeby powietrze się oczyscilo... on siedział w klatce i latał po dywanie który tylko został odkurzony. Czy faktycznie muszę tyle czekać?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|