Autor |
Wiadomość
|
klaud_od_chmury
|
Wysłany: Pon 23:37, 19 Wrz 2011 Temat postu: katar - nosowka ? - dzien po przywiezieniu ze sklepu |
|
|
Nowy
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kepno Płeć: Kobieta
|
witam, chcialam podzielic sie z Wami historia mojego kroliczka. Kupilam ja w zeszla niedziele. Przyjechalysmy do domu i widzialam, ze jest troche wystraszona. Nastepnego dnia rano, lezala na boku i nie umiala siedziec a juz tym bardziej utrzymac glowki. Wystraszylam sie i od razu pojechalam do weterynarza. Ten od razu zauwazyl zielonkawa wydzieline z nosa. Dowiedzialam sie ze byl to 4 przypadek z takimi dolegliwosciami. Niestety pozostale kroliczki zdechly. Weterynarz podal antybiotyk i kazal mi nie oczekiwac zbyt wiele. Dostalam strzykawki do podawania wody i (gerberka warzywnego). I tak karmilam moja myszke co godzine- dwie, lacznie ze wstawaniem w nocy, przytulaniem. Dodam jeszcze ze pozwolilam jej nawet spac w swoim lozku. Zapomnialam dodac, ze dodatkowo dostalam witaminy, tez w strzykawce. Po dwoch dniach Julia zaczela siadac, po trzech - biegac po pokoju! Duzo zawdzieczam weterynarzowi, ktory zaryzykowal i podal jej duzo wieksza dawke antybiotyku niz zalecane, ale moze dzieki temu Julka cieszy moje serce jeszcze dzis Ale jak dowiedzialam sie od weta moje wysilki tez nie byly bezcelowe. Dlatego chcialam tu napisac do wszystkich byc tak jak ja swiezych wlascicieli kroliczkow : Najwazniejsze to dbac jak najlepiej potraficie o to malenstwo, przytulac, koic dobrym slowem ( ja za kazdym razem mowilam Juli, ze jestesmy silne i razem damy rade). To naprawde dziala. A moja misia dzis ode mnie nie ucieka, jak zawolam to przybiega, lize po palcach, a jak jest na ziemii to probuje lizac nawet moje stopy.! Najwazniejsze to dac temu malcowi tyle milosci ile tylko sie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
youwee
|
Wysłany: Wto 10:02, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
dokładnie ja też dbam, mama z początku mówiła, że przesadzam, że tak panikuje, ale to jest dobry odruch;) życzę jak najlepiej Wam dodaj jakieś zdjęcia małej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość1
|
Wysłany: Nie 15:41, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Super Użytkownik
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Pieknie sie spisałas. Gratuluje Wam obu i zycze wielu wspólnych wspaniale uszatych chwil.
Dodam od siebie, że nawet najbardziej kochające przytulanki w razie kłopotu nie zastąpią wizyty u weterynarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|